Generalnie jest pięknie.
Pięknie na świecie, pięknie w pracy, pięknie w domu. żenada..
Tak naprawdę to tylko w domu.
W domu wszystko jest proste, ciepłe i mruczące. Czeka, wita, rozkłada się bez ogródek i zalega, na mnie rzecz jasna.
Marzy mi się urlop, ale taki dłuższy, tylko co ja zrobię z tym pięknem domowym? Na kogo będzie czekało każdego dnia? Na kim zalegało?
Przyszła jesień. Jest pięknie. Ciepło. żenada 2..
Cóż, ja chcę zimna, deszczu, oparów rozkładających się traw i liści.
Ja czekam na taką prawdziwą jesienną zgniliznę z mgiełką mrozu.
Fot. ja